Bób należy do roślin strączkowych, jest dobrą alternatywą dla mięsa w diecie wegan i wegetarian. 100 gramów ugotowanego bobu ma 110 kcal. Jest świetnym źródłem białka, bo zawiera go aż 7,6 g w 100g ugotowanego produktu. Jak większość tej grupy roślin, bób charakteryzuje się dużą zawartością błonnika i węglowodanów. Dostarcza dużych ilości kwasu foliowego (aż 104 ug), szczególnie ważnego w żywieniu kobiet ciężarnych i planujących ciążę. Ze składników mineralnych możemy w nim znaleźć duże ilości potasu, fosforu i magnezu. Niestety po ugotowaniu bób ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, przez co nie powinien być spożywany w dużych ilościach przez cukrzyków i osoby z insulinoopornością. Bób jest naturalnym źródłem lewodopy – podstawowego aminokwasu wykorzystywanego w leczeniu choroby Parkinsona. Dzięki zawartości błonnika, szczególnie jego rozpuszczalnej frakcji bób korzystnie wpływa na poziom cholesterolu we krwi. Niestety jak wszystkie strączkowe może powodować wzdęcia.
Warto go wykorzystać w swoim jadłospisie, im szybciej tym lepiej bo sezon na bób jest stosunkowo krótki!
Przygotowałam pasty do pieczywa w dwóch wersjach – jedna z cytryną i miętą, a druga z masłem i czosnkiem. Pierwsza idealnie komponuje się na kanapce z pomidorem i kiełkami.
Mięte posiekać, wrzucić do blendera. Dodać bób, groszek i sok z cytryny. Zmiksować wszystko, doprawić.
Czosnek przecisnąć przez praskę, a koperek posiekać, dodać do blendera. Dodać bób i groszek oraz masło. Zmiksować i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Jak ugotować bób? Wypłukać, wrzucić do garnka, zalać wodą. Zagotować z dodatkiem soli. Gotować około 10 minut, odcedzić i obrać ze skórek.