To, że Cola dostarcza 5 łyżeczek cukru w 250 ml wszyscy wiedzą, ale czy w przypadku innych napojów jest lepiej? Niestety nie! Podobne ilości można znaleźć w innych słodkich napojach gazowanych.
Niewiele ustępują Coli napoje herbaciane o smaku brzoskwiniowym czy cytrynowym, dostarczają prawie 3,5 łyżeczki cukru, a te na bazie zielonej herbaty trochę mniej, bo 2,5 łyżeczki, zatem więcej szkody niż pożytku z tej formy zielonej herbaty.
Trochę lepiej wygląda sprawa w kwestii napojów owocowych niegazowanych np. Costa, tam w szklance jest “tylko” 1,5 łyżeczki cukru. Ale już Tymbark malina – mięta zawiera 9g cukrów w 100ml, czyli w szklance 4,5 łyżeczki cukru!
Napoje dla dzieci – w składzie popularnego Kubusia jest “aż” 20% soku, reszta to woda i cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy! Zawartością cukrów dorównuje coli, bo to aż 5 łyżeczek. Jednak część z tego jest cukrem naturalnym pochodzącym z owoców, czyli fruktozą. Biorąc pod uwagę, że soku jest aż 20%, to fruktoza może stanowić około 1 łyżeczki, czyli wychodzi, że w napojach dla dzieci mamy około 4 łyżeczek czystego cukru. Skład Jupika jest stosunkowo długi – soku w nim nie wiele, za to na 3. miejscu jest cukier, a oprócz cukru syrop glukozowo-fruktozowy i glikozydy stewiolowe, czyli popularna stewia. Na dodatek, przeciwutleniacze i barwniki. Łącznie cukru w szklance tego napoju są 3 łyżeczki, dzięki czemu producent chwali się, że kaloryczność napoju jest zmniejszona aż o 40%, ale za to daje nam trochę chemii! Pamiętajmy im skład produktu krótszy, tym lepszy!
Jakościowo najlepszym napojem owocowym jest sok 100%. Jego skład powinien zawierać tylko np. sok jabłkowy 100% z zagęszczonego soku. Jednak ostatnie doniesienia naukowców mówią, że soki nawet najlepszej jakości, w przeciwieństwie do owoców, w nadmiarze przyczyniają się do rozwoju otyłości, zatem ograniczajmy się do szklanki maksymalnie 2 w ciągu dnia.
Hit ostatnich czasów, czyli woda smakowa – jabłkowa, cytrynowa, truskawkowa i jeszcze inne. Oprócz aromatów, zawierają 2,5 łyżeczki cukru w szklance. A w dodatku otrzymujemy benzoesan sodu, który w połączeniu z witaminą C daje benzen – substancje rakotwórczą. Ponadto benzoesan sodu stymuluje wydzielanie histaminy, co u alergików może nasilać objawy alergii. Dodatkowo drażni błonę śluzową żołądka, powodując w efekcie bóle u osób z wrzodami żołądka.
Dla dorosłych – woda mineralna, zawiera składniki mineralne, w podobnym składzie co woda ustrojowa. Podczas upałów, zwiększa się intensywność pocenia, a razem z potem tracimy również składniki mineralne, które ten typ wody świetnie uzupełnia.
Dla osób bardzo aktywnych fizycznie – uprawiających sporty w wysokich temperaturach – napoje izotoniczne, oprócz niezbędnych elektrolitów zawierają glukozę, która pozwala na szybsze uzupełnienie utraconych z potem składników mineralnych.
Dla niemowląt i małych dzieci, a także kobiet w ciąży – wody nisko zmineralizowane, czyli np. źródlane, wiele z nich posiada rekomendację Instytutu Matki i Dziecka.
Jeżeli już lepiej wybrać sok 100%. Warto też czytać skład na etykiecie produktu, im dalej w składzie jest cukier tym lepiej, bo jest go mniej. Norma spożycia cukru dodanego w diecie kształtuje się na poziomie 10% wartości energetycznej diety, czyli przy kaloryczności diety 2000 kcal, jest to 50g, co daje w przeliczeniu na zwykły cukier 10 łyżeczek. Biorąc pod uwagę, że nie zjemy niczego innego słodkiego lub zawierającego cukier dodany to 2 szklanki mieszczą się w granicach normy. Jednak najlepiej nawadnia woda i warto o tym pamiętać!
Marta Tadeuszyk,
Dietetyk
Gdzie mnie znajdziecie:
Dietetyk Oborniki JUST A FIT (ul. Młyńska 5)
Dietetyk Poznań Maraga Strefa SPA (ul. Teofila Mateckiego 22)
Dietetyk Stęszew Instytut Zdrowia i Urody SEKRET PIĘKNA (ul. Dworcowa 1)