Dynia swój kolor zawdzięcza bogactwu betakarotenu – żółtego barwnika (obecnego również w marchewce), który jest prekursorem witaminy A. Jest również jednym z antyoksydantów o działaniu przeciwnowotworowym i przeciwstarzeniowym. Dodatkowo wykazano korzystne działanie witaminy A na wzrok, zwłaszcza w zapobieganiu zaburzeniom widzenia po zmroku tzw. kurzej ślepocie. Witamina A powinna być spożywana w towarzystwie tłuszczu, aby umożliwić jej wchłonięcie w przewodzie pokarmowym.
Dynia jest warzywem dostarczającym niewiele kalorii, natomiast zawiera stosunkowo dużo potasu, obniżającego ciśnienie krwi i wapnia, korzystnie wpływającego kości.
Nie tylko miąższ dyni jest bardzo wartościowy. Również pestki są bogate w wiele witamin i składników mineralnych. Przede wszystkim dostarczają wielonienasyconych kwasów tłuszczowych – niezwykle cennych w zapobieganiu chorobom serca! Dodatkowo są źródłem żelaza, magnezu i fosforu. Natomiast cenną witaminą zawartą w pestkach dyni jest witamina E, kolejna o działaniu antyoksydacyjnym. Podobnie jak witamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach, ale tych w pestkach dyni nie brakuje, więc nie musimy go już do nich dodawać.
-ciasto dyniowe
-zupa krem
-frytki z dyni
-placuszki z dyni
-koktajl
Ja zdecydowałam się na banalnie prostą zupę krem, ale w wersji lekko orientalnej z mleczkiem kokosowym.
– 1/2 średniej dyni
– puszka mleczka kokosowego
– cebula
– litr buliony warzywnego (np. przygotowany z jarzynki bez soli i glutaminianu)
– ząbek czosnku
– olej rzepakowy
– curry
– sól
– pieprz
+ słonecznik do podania
Dynię obrać i pokroić w kostkę. Cebulę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę. W garnku na oleju podsmażyć cebulę z czosnkiem. Kiedy cebula się zeszkli, dodać dynię. Smażyć chwilę, zalać bulionem, doprawić solą. Gotować aż dynia będzie miękka. Zmiksować z dodatkiem mleka kokosowego. Doprawić jeszcze solą, pieprzem i curry. Słonecznik podsmażyć na suchej patelni, aż zacznie “orzechowo” pachnieć. Zupę podawać z uprażonym słonecznikiem. Jeżeli będzie zbyt rzadka, można dodać kilka ziemniaków, gotować aż zmiękną i ponownie zmiksować lub kolejnym razem dodać mniej bulionu.
Smacznego! 🙂